„Bieg brzegiem serca” na półmetku

Ponad 333 km pokonał dotychczas Mariusz Malec wraz z towarzyszami. Biegacz i dwaj rowerzyści kontynuują wyzwanie w ramach kolejnej odsłony akcji „Wybiegajmy Dzieciom Uśmiech”. Tym razem podążają wzdłuż Bałtyku. Pokonali już ponad połowę trasy. Dobroczyńcy zbierają pieniądze na leczenie i rehabilitację Milenki i Kornelki.
​
Trasa z Władysławowa do Łeby była bardzo wymagająca. Mariusz Malec przebiegł aż 66 km, a Ireneusz Mania i Ryszard Wieczorkiewicz przejechali na rowerach 77 km. To najdłuższy etap w dotychczasowych zmaganiach. Śmiałkom towarzyszą na trasie członkowie okolicznych Klubów Morsa. – Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa i wsparcie. Uwierzcie, że te gesty są nam bardzo potrzebne – mówi Mariusz Malec.
Kolejny etap biegu zakończył się w Ustce. Tym razem Mariusz Malec przebiegł 53 km, a jego kompani przejechali aż 80 km. – Dziś miałem wrażenie, że biegam po księżycu. Przez ponad 7 godzin nie widziałem żadnych żywych stworzeń. Dodatkowo bieg utrudniał wiatr i deszcz z gradem. Do celu dotarłem mocno zmoknięty, ale szczęśliwy – relacjonuje Mariusz Malec.

W piątek (15.03.) śmiałkowie pokonają trasę pomiędzy Ustką a Bobolinem. Łącznie zamierzają przebyć 550 km w 13 dni. Za nimi już ponad połowa dystansu. Meta znajduje się w Świnoujściu.

Zmagania z trasą można śledzić na stronie www.stargard.pl, fanpage’u Stargardu
oraz na  facebookowym profilu akcji „Wybiegajmy Dzieciom Uśmiech”.

Zdjęcie: Facebook/Mariusz Malec