Zamęt pobudza wyobraźnię

Wielu stargardzian zna historię początków polskiego miasta z relacji swoich bliskich – rodziców, dziadków, przyjaciół. Jolanta Aniszewska sięgnęła znacznie głębiej. W jej najnowszej książce „Zamęt. Czas powojnia w Stargardzie i okolicznych miejscowościach” opowieści mieszkańców przeplatają się z dokumentami i innymi źródłami historycznymi. Frekwencja podczas spotkania z autorką najlepiej świadczy o tym, że stargardzianie chcą poznawać dzieje naszego miasta i swoich przodków.

– Pisanie tej książki było dla mnie ogromną badawczą przygodą. Odkrywam w niej ludzi i zdarzenia, kreślę nie zawsze oczywisty obraz wojny i powojnia, burzę mity… „Zamęt” był mi towarzyszem każdej wolnej chwili przez kilka lat, teraz pozostaje mi oddać go w ręce czytelników – mówi Jolanta Aniszewska.

Spotkanie z autorką najnowszej książki o Stargardzie przyciągnęło bardzo wielu mieszkańców, którzy do ostatniego miejsca wypełnili małą scenę Stargardzkiego Centrum Kultury. Rozmowę z Jolantą Aniszewską poprowadził dr hab. Eryk Krasucki, prof. US. Profesor był również recenzentem „Zamętu”. Głos zabrała też publiczność. Padło pytanie m.in. o dalsze plany pisarskie. Sama autorka podkreśliła, że choć praca nad najnowszą książką była wymagająca i czasochłonna, już myśli o kolejnych badaniach. Entuzjastyczna reakcja publiczności była najlepszym dowodem na to, że stargardzianie chcą poznawać kolejne, również te niełatwe karty w dziejach naszego miasta

Do dyspozycji wszystkich, których interesuje historia zarówno Stargardu, jak i okolicznych miejscowości jest obszerne, dwutomowe opracowanie. „Zamęt” to opowieść o przełomach. Pierwsza część rozpoczyna się od podróży po przedwojennym mieście, które – jak powiedziała sama autorka – dało się uwieść Hitlerowi. Kolejne miesiące i lata pokazały, jak tragiczna w skutkach była to fascynacja. Drugi tom „Zamętu” przenosi czytelników w niewyobrażalnie trudną rzeczywistość tytułowego powojnia. Pionierzy Stargardu musieli zmierzyć się z problemami w dosłownie każdym aspekcie codziennego życia. Mądre, właściwe decyzje ówczesnych władz nierzadko przeplatały się z koniecznością wyboru tzw. mniejszego zła. Do tego mieszkańcom wciąż towarzyszył strach – o swój skromny dobytek, bezpieczeństwo, zdrowie i życie swoje oraz swoich bliskich.

Książkę Jolanty Aniszewskiej można kupić w Muzeum Archeologiczno-Historycznym – stacjonarnie i online tutaj.

Zdjęcia: FB/MAH