Jedyny taki dzień

Dobra zabawa, atrakcje dla małych i dużych, a do tego mnóstwo ciekawych historii pobudzających wyobraźnię – już po raz siódmy obchodzimy Dzień Pionierów Stargardu. To święto tych, którzy tuż po II wojnie światowej budowali od nowa polskie miasto, a także wszystkich mieszkańców, którzy tworzą je dzisiaj. Jak zawsze 12 maja Rynek Staromiejski stał się miejscem historycznych, literackich, kulturalnych i sportowych wydarzeń. Z kolei w Parku Chrobrego na tablicach przy placu zabaw pojawiła się wystawa, na której można zobaczyć efekty odbudowy zniszczonych w 1945 r. zabytków.

– To ważne święto dla naszego miasta. Stargard ma bardzo bogatą historię z wieloma zwrotnymi momentami, które istotnie wpłynęły na losy mieszkańców. Jednym z takich właśnie okresów był czas po zakończeniu II wojny światowej, kiedy z różnych stron Polski przybywali tutaj ludzie zaczynający wszystko od zera. To święto jest wyrazem szacunku za ich ciężką pracę i ukształtowanie niemal od podstaw nowego Stargardu. Pamiętamy o nich dbając także o dalszy, dynamiczny rozwój naszego miasta – mówi prezydent Rafał Zając.

Podczas zabawy na Rynku Staromiejskim niesłabnącą popularnością cieszyło się koło fortuny z nagrodami. Z kolei na scenie swoje umiejętności pokazywali zdolni ludzie z naszego miasta – przedszkolaki, zespół De Facto ze Stargardzkiego Centrum Kultury, wokaliści z Młodzieżowego Domu Kultury, uczestnicy Warsztatu Terapii Zajęciowej, Big Band Stargard i tancerze z Pracowni Dancehall SCK. Najmłodsi stargardzianie chętnie brali udział w warsztatach zorganizowanych przez Książnicę Stargardzką i Młodzieżowy Dom Kultury. Tych, którzy lubią świętować aktywnie, Ośrodek Sportu i Rekreacji zaprosił do udział w 7. Biegu Forsycji. Warto wiedzieć, że to właśnie ta roślina o charakterystycznych, intensywnie żółtych kwiatach, jest symbolem pionierów Stargardu. Setki młodych krzewów trafiły także do osób, które zakręciły kołem fortuny i poprawnie odpowiedziały na pytanie o mieście.

Pomiędzy wszystkimi stoiskami na Rynku krążyli kurierzy w stylowych przebraniach. Rozdawali mieszkańcom „Wieści z Wieści”. W lokalnej gazecie z 1946 r., można było przeczytać m.in. o amerykańskich uczonych, którzy nawiązali kontakt z księżycem, apelu papieża Piusa XII i zmianie czasu na letni.

Muzeum Archeologiczno-Historyczne od wielu lat gromadzi historie stargardzkich pionierów. Ich losy można było poznać w „Namiocie Wspomnień”, do którego chętnie zaglądali mieszkańcy, a także posłuchać ze sceny. Na zakończenie Dnia Pionierów czeka nas jeszcze spotkanie z Jolantą Aniszewską (piątek, 12.05., 18:30, piwnica Towarzystwa Przyjaciół Stargardu, wejście do Ratusza od strony kolegiaty), autorką książki „Zamęt. Czas powojnia w Stargardzie i okolicznych miejscowościach”. Obszerne, dwutomowe opracowanie jest opowieścią o przełomach. Pierwsza część rozpoczyna się od podróży po przedwojennym mieście, które – jak powiedziała sama autorka – dało się uwieść Hitlerowi. Drugi tom „Zamętu” przenosi czytelników w niewyobrażalnie trudną rzeczywistość tytułowego powojnia. Nowi, polscy mieszkańcy musieli zmierzyć się z problemami w każdym aspekcie codziennego życia. To właśnie w podziękowaniu za wysiłek włożony w budowanie praktycznie od podstaw miasta, od 2017 r. świętujemy Dzień Pionierów Stargardu, przekazując pamięć o nich kolejnym pokoleniom.

Zdjęcia: UM w Stargardzie