Święto w kolorze forsycji

Występy artystyczne, animacje dla dzieci, koło fortuny z nagrodami, rajd na orientację, poczęstunek i sportowa rywalizacja – za nami kolejny Dzień Pionierów Stargardu. Jak zawsze dużo się działo na Rynku Staromiejskim. Mali i duzi podczas wspólnej zabawy wspominali tych, którzy jako pierwsi przybyli tutaj po II wojnie światowej. Nie mogło zabraknąć wszechobecnych forsycji – ważnego symbolu Stargardu. To właśnie te charakterystyczne, kwitnące na żółto krzewy pojawiają się w najwcześniejszych wspomnieniach naszych pionierów.

Świętowanie na Rynku Staromiejskim trwało cały dzień. Najmłodsi stargardzianie bawili się pacynkami, tworzyli prace plastyczne i brali udział w rajdzie na orientację. Jak zawsze ogromnym zainteresowaniem cieszyło się koło fortuny. Na szczęśliwców czekały ciekawe nagrody, ale nikt nie odszedł ze stoiska z pustymi rękami. Na scenie swoje muzyczne, taneczne i wokalne umiejętności zaprezentowali lokalni artyści. Pomiędzy wszystkimi krążyli kurierzy z Młodzieżowego Domu Kultury, którzy roznosili „Wieści” – pierwszą powojenną lokalną gazetę.

Podczas przerwy w zabawie mieszkańcy mogli spróbować stargardzkiego żurku. Dodatkowe kalorie przydały się szczególnie uczestnikom Biegu Forsycji. Do sportowej rywalizacji stanęły dzieci, młodzież i dorośli. Nie zabrakło również miłośników nordic walking. Wszystkie trasy biegły przez alejki Parku Chrobrego. Tam – na ekspozytorach przy placu zabaw – cały czas można oglądać nową wystawę. Muzeum Archeologiczno-Historyczne przygotowało wyjątkową wycieczkę po Starogrodzie. Na planszach znajdziemy doskonale znane miejsca, które tuż po wojnie miały zupełnie inne przeznaczenie niż dzisiaj. Łączy je jedno – były kluczowe dla odbudowującego się miasta.

Dzień Pionierów Stargardu obchodzimy już od 6 lat. To ważne święto – pielęgnowanie pamięci o tych, od których wszystko się zaczęło, ale również okazja do spotkań, zabawy i radosnych aktywności współczesnych stargardzian w każdym wieku.

Zdjęcia: Paweł Bieg