Aktualności: Inne
Wiwat Maj, Trzeci Maj!
6 maja 2024
To piękne święto stargardzianie chętnie spędzają wspólnie. Tym razem do wyjścia z domu zachęciła także prawdziwie wiosenna pogoda. Święto Narodowe Trzeciego Maja obchodziliśmy oficjalnie, ale było też trochę rozrywki dla małych i dużych.
Jak co roku wszystko rozpoczęło się przy pomniku „Stargardzianie Ojczyźnie – w setną rocznicę odzyskania Niepodległości”. Tam oficjalne delegacje złożyły symboliczne, biało-czerwone kwiaty. Następnie w kolegiacie odprawiona została tradycyjna msza święta w intencji Ojczyzny. Po nabożeństwie na Rynku rozpoczął się kolejny stały punkt świętowania – apel wojskowy. Była również salwa honorowa i defilada. Przez cały dzień stargardzianie mogli też oglądać tam wojskowe pojazdy i sprzęt. To atrakcja zawsze ciesząca się największym zainteresowaniem wśród najmłodszych. Wszyscy chętnie posilili się również wojskową grochówką.
W tym roku z okazji Święta Narodowego Trzeciego Maja ciekawe opracowanie przygotował Mirosław Opęchowski z Muzeum Archeologiczno-Historycznego. Dzięki niemu możemy zobaczyć ten historyczny dla Polski moment z perspektywy obrazu Jana Matejki. Całe opracowanie znajduje się poniżej, tuż pod galerią zdjęć.
Zdjęcia: Paweł Bieg
„Konstytucja 3. Maja 1791 roku” pędzlem Jana Matejki malowana.
Obraz olejny na płótnie o wymiarach 247 x 446 cm.
Tytułowy obraz powstawał w okresie kilkunastu miesięcy w 1891 r. Po raz pierwszy, jeszcze w pełni nie ukończony, został zaprezentowany w krakowskich Sukiennicach w setną rocznicę uchwalenia Konstytucji.
Obraz stanowi historiozoficzną matejkowską wizję tego wydarzenia stanowiącą syntezę postaci i zdarzeń przed, teraz i po tym doniosłym wydarzeniu. Przedstawia pochód posłów z Zamku Królewskiego w Warszawie, tuż po uchwaleniu Ustawy Rządowej z dn. 3 maja, ulicą Świętojańską do kolegiaty św. Jana celem jej zaprzysiężenia.
Centralną postacią jest niesiony na rękach marszałek Sejmu Wielkiego Stanisław Małachowski z tekstem Konstytucji i laską marszałkowską. Po lewej stronie Tadeusz Kościuszko ze sztandarem Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Bandaż na głowie wskazuje na rany poniesione w bitwie pod Maciejowicami w 1794 r.
Po schodach do kolegiaty wchodzi król Stanisław August Poniatowski. Wita go prezydent Warszawy Jan Dekert. Zmarły przed uchwaleniem Konstytucji, był przywódcą interesów stanu mieszczańskiego uwzględnionych w jej zapisach.
Warto wspomnieć również o scenie na pierwszym planie, która pierwotnie rozegrała się na sali sejmowej Zamku. „[Przeciwnik Konstytucji poseł Jan] Suchorzewski… dał drugie przedstawienie: wywlókł na środek swego sześcioletniego wylęknionego syna, i wznosząc szablę, krzyczał, że go natychmiast zetnie, by biedne dziecię nie zaznało tyranii” [cyt. za K. Zbyszewskim, Niemcewicz od przodu i tyłu. Znakomita, acz kontrowersyjna rzecz. Gorąco polecam!]. I tu uwaga: rozsypane karty z kieszeni posła –to aluzja do przekupienia go przez carskiego ambasadora Ottona Magnusa von Stackelberga. Poseł kaliski kiepski gracz, nagle zaczął wygrywać znaczne sumy.
Takich ciekawostek na obrazie znajdziemy wiele, warto go więc uważnie studiować. W sumie zidentyfikowano ponad trzydzieści osób tam przedstawionych, zwolenników i przeciwników uchwalenia Konstytucji, ludzi różnych stanów.
Fragment listu Matejki z 23 maja 1892 r.: „Mam swoje przekonania i tymi się kieruję – jestem Polakiem, a ostatnim wyrazem uczuć moich – Ojczyzna. […] złożyłem dar ostatni ale z myślą, że ci, co obręczą niewoli uciśnieni, kiedyś przyjmą go w mury swej Stolicy, a zawieszą na ścianach Sali Zamkowej, tam gdzie przyjętą została przez stany wielka reforma kraju Konstytucją 3 Maja nazwana”. [cyt. za M. Szypowska, Jan Matejko wszystkim znany].
A to już dalsza historia, warto ją poznawać!
Jan Matejko zmarł 1 listopada 1893 r. w Krakowie. W czasie jego pogrzebu bił dzwon Zygmunta, spoczął w grobowcu rodzinnym na cmentarzu Rakowickim.
Jego obraz zaś zawisnął w Zamku Królewskim w Warszawie dopiero w 1984 r.